Rutynowa interwencja policji po kolizji drogowej w Tokarni przyniosła nieoczekiwany rozwój wydarzeń. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem, natomiast poszkodowana kobieta straciła prawo jazdy z powodu jazdy pod wpływem alkoholu. Sytuacja, która wydawała się standardowa, zaskoczyła funkcjonariuszy. Kolejne kroki w sprawie rozstrzygnie sąd.
Do kolizji doszło 13 listopada br., około godziny 14:50, kiedy to myślenicka policja została wezwana do zdarzenia drogowego w miejscowości Tokarnia. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli dwa uszkodzone pojazdy oraz ich kierujących. Po wstępnym zbadaniu sytuacji ustalono, że kierowca hyundaia nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu oplowi, co doprowadziło do zderzenia.
Sprawca kolizji, 38-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego, został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł oraz otrzymał 10 punktów karnych. W miarę dalszych działań policji przeprowadzono kontrolę trzeźwości uczestników wypadku. Okazało się, że poszkodowana, 38-letnia kobieta z powiatu suskiego, prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, co zakończyło się zatrzymaniem jej prawa jazdy. Teraz to ona stanie przed sądem z zarzutem jazdy w stanie nietrzeźwości, co jest poważnym przestępstwem zgodnie z Kodeksem karnym.
Policja zwraca uwagę na niebezpieczeństwa związane z nietrzeźwością na drodze. Kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu to nie tylko naruszenie prawa, ale także realne zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich użytkowników dróg. Wobec sprawcy kolizji oraz poszkodowanej będą toczyły się dalsze postępowania karne, a konsekwencje mogą być poważne.
Źródło: Policja Myślenice
Oceń: Kolizja w Tokarni – zaskakujące obroty sprawy
Zobacz Także
